Pamiętam jak na niedzielny obiad jeździłem rowerem do Białobrzeg na placka po węgiersku.
Nie jadłem nigdy tak dobrych i świetnie przygotowanych.
Nie wspomnę o bardzo atrakcyjnej cenie.
Było to kilka lat temu i nawet nie wiem, czy teraz istnieje lokal o serialowej nazwie Przystanek Alaska (Białobrzegi bar przystanek alaska).
Teraz to już sam przygotowuję w domu mega placki po węgiersku.
Placki po węgiersku
Placki (ok. 6-7 sztuk na patelnię 28 cm):
2 kg ziemniaków
2-3 jajka
2 łyżeczki soli (płaskie)
(moja miara, to na 1 kg ziemianków - 1 płaska łyżeczka solo)
pieprz
5 łyżek czubatych mąki.
Ziemniaki ścierami na tarce. Dodajemy resztę składników i dobrze mieszamy.
Rozgrzewamy olej na patelni i smażymy.
Średnio smażę z każdej strony po ok. 6 minut.
Gulasz- tak jak kto lubi! Tu mój przepis :)
Proste i smaczne. Jak dzień wcześniej zrobimy gulasz, to same placki zajmują na chwilę.
0 komentarze:
Prześlij komentarz